O pierwszym potwierdzonym przypadku zakażenia w Dziennym Domu Pomocy "Przyjazny Dom" przy ulicy Wyścigowej pisaliśmy w ostatni piątek. Okazało się, że koronawirusa potwierdzono u jednego z pracowników, chodzi o instruktora terapii zajęciowej. W poniedziałek 19 lipca okazało się, że pozytywny wynik testu dostała kolejne osoba z personelu.
- Nie ma jednak pewności, że drugi z pracowników zaraził się w pracy, czy też w innym miejscu - mówi Jerzy zawodnik, wiceprezydent Radomia. - Kwarantanną zostali objęci jednak wszyscy, z którymi mieli kontakt. Wymazy do testów będą dziś i we wtorek pobierane od wszystkich pracowników i podopiecznych Dziennego Domu Pomocy. W sumie to kilkanaście osób - dodaje Jerzy Zawodnik.
Warto zaznaczyć, że placówka znajduje się w tym samym budynku, co Dom Pomocy Społecznej "Weterana Walki i Pracy". Zastępca prezydenta zapewnia jednak, że jego pracownicy i pensjonariusze są bezpieczni.
- To osobne instytucje. Możliwość kontaktu między pracownikami i podopiecznymi obu placówek jest minimalna. Dom Weterana nie został na tę chwilę zamknięty - informuje Zawodnik. - Przestrzegamy wszystkich przepisów sanitarnych, które są zalecane w tej sytuacji - zapewnia wiceprezydent Radomia.
Wywiady prowadzi sanepid i jak wyjaśnia Jerzy Zawodnik, jeśli będzie potrzeba to przebadane zostaną także osoby z domu weterana. - na tę chwilę mam informację, że nie było kontaktów z zakażonymi osobami z domu dziennego - uspokaja Jerzy Zawodnik.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?