Od nowego roku będą zmiany w systemie ratownictwa medycznego. Dyspozytornia w Radomiu będzie nadal funkcjonować

Zgodnie z zapisami Ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym wojewoda ma tworzyć i prowadzić jedną dyspozytornię medyczną w województwie, ale w Śląskiem i Mazowieckiem istnieje możliwość utworzenia dwóch dyspozytorni. Wojewoda Mazowiecki Konstanty Radziwiłł zdecydował jednak o utworzeniu trzech dyspozytorni – w Warszawie, Radomiu i Siedlcach.

Poszkodowanymi poczuli się w tej sytuacji pracownicy stacji pogotowia ratunkowego w Płocku i ostrołęckiego Meditransu. Obie instytucje – decyzją wojewody – zostaną skreślone z listy placówek przyjmujących zgłoszenia medyczne. W obronie dyspozytorni w tych miastach stanęli przedstawiciele samorządu województwa mazowieckiego. Uważają oni, że zlikwidowanie dwóch z pięciu rejonów operacyjnych wywoła niepotrzebny w obecnej sytuacji epidemiologicznej kraju chaos i stanowi zagrożenie dla zabezpieczenia potrzeb zdrowotnych mieszkańców.

Ponadto scentralizowanie dużej liczby osób, w tym dyspozytorów i personelu medycznego, w czasie pandemii znacząco zwiększa zagrożenie epidemiczne. Wyłączenie dużej dyspozytorni na przykład z powodu kwarantanny personelu lub dekontaminacji dyspozytorni może zagrozić prawidłowemu działaniu systemu ratownictwa medycznego.

Telefon ktoś odbierze

Rozwiązania, które zaczną obowiązywać od 1 stycznia, były testowane od 2017 roku. Dyspozytornie, które funkcjonują w ramach systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego obsługują zgłoszenia za pomocą jednolitego dla całej Polski systemu informatycznego.

– Wdrożenie systemu oznacza, że zgłoszenie może obsłużyć dyspozytor z dowolnego miejsca w Polsce. Osoba pracująca w Warszawie czy w Radomiu dysponuje tymi samymi danymi w zakresie dostępnych zespołów ratownictwa medycznego, co dyspozytor z sąsiedniego województwa.  Najważniejszy jest czas dojazdu karetki, a nie lokalizacja osoby, która kieruje zespół ratownictwa medycznego na miejsce zdarzenia. Podkreślam z całą stanowczością, że bezpieczeństwo mieszkańców nie jest zagrożone. System jest cały czas doskonalony, żeby czas dojazdu skracać. System pozwala na sprawniejszą pomoc zwłaszcza w zdarzeniach z udziałem znacznej liczby poszkodowanych, na przykład w wypadkach drogowych kiedy trzeba dysponować więcej zespołów oraz koordynować zdarzenie z innymi służbami – powiedział wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł.

Proces zmniejszenia liczby dyspozytorni w województwie mazowieckim rozpoczął się w 2011 roku, kiedy z 43 rejonów pozostało - 29, w 2012 roku pozostało – 6, a w 2017 roku zmniejszono liczbę dyspozytorni do 5, przy jednoczesnym pozostawieniu 6 rejonów operacyjnych. W Planie działania systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne dla Województwa Mazowieckiego na 2019 rok dostosowano liczbę rejonów operacyjnych do liczby funkcjonujących dyspozytorni. Od 2021 roku utworzone zostaną 3 dyspozytornie (Warszawa, Radom, Siedlce).

Zmiana niezauważalna

Likwidacja kolejnych dyspozytorni w Polsce może rodzić obawy, że pozostawione przy życiu takie instytucje, na przykład w Radomiu, mogą być nadmiernie obciążone zgłoszeniami z innych miejsc w Polsce i dodzwonienie się na telefon „112”może być czasami utrudnione. Podczas konferencji prasowej w Radomiu wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł zapewniał jednak, że dla pacjentów zmiana organizacyjna będzie zupełnie niezauważalna.

- Chodzi o racjonalizację zasobów infrastrukturalnych, kadrowych i wykorzystanie coraz lepszych możliwości technologicznych. Zmiana polega też na tym, że dyspozytornie medyczne, które dotychczas były w zasobach dysponentów zespołów ratownictwa medycznego, czyli w pogotowiu ratunkowym teraz przejdą w bezpośredni zarząd wojewody. Państwowe Ratownictwo Medyczne będzie więc jedną ze służb państwowych, takich jak policja, albo Straż Pożarna – powiedział podczas konferencji prasowej w Radomiu Konstanty Radziwiłł. Dodał, że mniejsza liczba dyspozytorni nie oznacza nic niepokojącego dla pacjentów. - Już dzisiaj wszystkie dyspozytornie podłączone są do jednego systemu. Nie ma znaczenia skąd dzwoni dyspozytor wysyłający karetkę pogotowia, ważne, aby ambulans przyjechał szybko – powiedział wojewoda.

Stwierdził, że obsługa osób potrzebujących może być jeszcze lepsza, bo poprawią się możliwości szybkiego i sprawnego reagowania, gdy dojdzie do dużego zdarzenia, gdzie będzie wielu rannych. Ważne jest też rozmieszczenie karetek pogotowia w miejscu wyczekiwania. Tymczasem, mimo zmniejszenia liczby dyspozytorni, w ciągu ostatnich lat w województwie mazowieckim liczba Zespołów Ratownictwa Medycznego wzrosła ze 187 do 200.