Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poseł Frysztak nie przeprosi zarządu Enea Nowa Energia i sam żąda sprostowania. "To próba zakneblowania mi ust"

Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga
Trwa wojna pomiędzy posłem Koalicji Obywatelskiej Konradem Frysztakiem, a zarządem Enea Nowa Energia. Parlamentarzysta stwierdził, że nie przeprosi i nie sprostuje podawanych informacji przez niego na temat spółki i sam żąda zaprzestania naruszania dóbr.

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

Przypomnijmy, na początku maja poseł Frysztak pod siedzibą Enea Nowa Energia w Radomiu, mówił "o bizantyjskim przepychu" i luksusowym wyposażeniu spółki. Później, 19 maja na posiedzeniu Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych, miał mówić o kosztach remontu budynku siedziby spółki w Radomiu, liczby zakupionych limuzyn, zaangażowania politycznego członków zarządu oraz rzekomego braku wyjaśnień udzielanych przez Eneę na zadanie wcześniej pytania. W odpowiedzi, pełnomocnik zarządu Enea Nowa Energia, wezwał Frysztaka do przeprosin, usunięcia nieprawdziwych treści w mediach społecznościowych, wpłaty 100 tysięcy złotych na wskazany cel charytatywny.

W czwartek Konrad Frysztak, były wiceprezydent Radomia, zorganizował kolejną konferencję. Stwierdził, że jego działalność jest oparta na ustawie o wykonywaniu mandatu posła i nie może naruszać dóbr. Mówił, że jego słowa, między innymi o kosztach remontu, były oparte o szacunkowych kosztach, na podstawie Specyfikacji Warunków Zamówienia. Dodał, że odpowiedzi, które złożył w siedzibie Enei na początku maja dotarły do niego 21 maja. Według niego, otrzymał odpowiedź tylko na 9 z 50 pytań, bo zarząd spółki wydłużył czas do 5 lipca.

- Pismo pełnomocnika traktuję jako próbę zakneblowania mi ust - mówił krótko Frysztak. - Kwota zadośćuczynienia ma na celu ograniczenie pełnienia mojego mandatu, ale ja dalej, w ramach jego sprawowania, będę kontrolował władze i spółki skarbu państwa - kontynuował były wiceprezydent Radomia.

Frysztak stwierdził również, że jego pełnomocnik przygotuje pismo w sprawie zaprzestania dóbr osobistych. To reakcja na wypowiedź Tomasza Siwaka, byłego prezesa zarządu, który 10 maja odniósł się do zarzutów posła i wysłał obszerne oświadczenie do radomskich redakcji.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto