Radny radomski krytykuje postępowanie MZDiK w sprawie remontu chodnika
W czwartek 2 grudnia radny Łukasz Podlewski zwołał krótką konferencję prasową właśnie na ulicy Chałubińskiego. Tam naocznie można było przekonać się, w jak fatalnym stanie jest chodnik. Radny przywołał na początek słowa radnego Dawida Ruszczyka z 21 września: „Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji ogłosił dzisiaj przetarg na remont chodnika wraz z miejscami parkingowymi na ul. Chałubińskiego od ul. Narutowicza do parku. (…) ten odcinek chodnika w tragicznym stanie nareszcie będzie nadawał się do użytkowania. Zwłaszcza dla dzieci z przedszkola jak i kibiców uczestniczących w imprezach sportowych na MOSiR Radom”.
- Wszyscy wiemy, jak bardzo zarówno ten chodnik, jak i wiele innych chodników w mieście, wymaga modernizacji. Tymczasem na ostatniej sesji podczas ostatniej sesji Rady Miasta MZDiK oddał do budżetu gminy jeden milion złotych. O co chodzi z Radomskim Programem Chodnikowym i Radomskim Programem Drogowym? Dlaczego zwraca się te pieniądze, chociaż można było tak niewiele dołożyć, by zrealizować remont na Chałubińskiego – pytał radny.
Łukasz Podlewski przedstawił jedną ofertę przetargową, w której wykonawca chodnika zaproponował o 8, 5 tysiąca złotych więcej, niż przewidywany przez MZDiK szacunkowy koszt modernizacji trotuaru.
- Chodnik przy ul. Chałubińskiego na razie nie doczeka się remontu – dodaje Łukasz Podlewski.
W sprawie remont chodnika stanowisko przedstawiło nam biuro prasowe Rady Miasta: Postępowanie zostało unieważnione (informacja o tym pojawiła się w Biuletynie Informacji Publicznej MZDiK 19.11.2021), ponieważ cena najkorzystniejszej oferty przewyższała kwotę, jaka była przeznaczona na sfinansowanie zamówienia. W postępowaniu złożono trzy oferty. Najwyżej oceniono ofertę firmy Pawlo-Bruk z Wilcznej koło Skaryszewa. Cena tej oferty (248.552,25 zł) przewyższała jednak środki przewidziane na realizację zamówienia (239.800,00 zł). Nie było możliwe ich zwiększenie.
Do zarzutów Łukasza Podlewskiego w sprawie chodnika odniósł się także radny Dawid Ruszczyk na swoim profilu społecznościowym.
- To była inwestycja, która wcześniej nie była planowana, a mogła zostać zrealizowana z oszczędności. Rzeczywiście przetarg nie został rozstrzygnięty, choć kwota, która brakowała, była niewielką, zabrakło niespełna 9 tysięcy złotych, ale wypracowane oszczędności były takie i nie można było dołożyć. Jednak ta inwestycja powstanie – dodał radny Dawid Ruszczyk.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?