Radom nie uruchomi syren alarmowych w rocznicę katastrofy smoleńskiej - zapowiedział Radosław Witkowski, prezydent miasta

Uruchomienie syren ma odbyć się o godzinie 8.41 w ramach treningów i ćwiczeń dotyczących systemów alarmowania, a także celem upamiętnienia 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Uruchomiony ma zostać trzyminutowy ciągły dźwięk syren sygnalizujący ogłoszenie alarmu.

Pomysł ten krytykuje wiele samorządów w całym naszym kraju. Na szczeblach samorządowych podejmowane są decyzje o tym, aby syren nie uruchamiać. Alarmu nie usłyszymy również w Radomiu, o czym poinformował prezydent Radosław Witkowski.

- Kiedy za naszą wschodnią granicą każdego dnia wyją syreny alarmujące o niosących śmierć bombardowaniach, pomysł Ministra Kamińskiego, by dźwiękiem syren uczcić również rocznicę katastrofy smoleńskiej, uważam za dalece niewłaściwą. Uruchamianie sygnałów ostrzegawczych może wywołać panikę wśród mieszkańców. A kilku tysiącom Ukraińców, w tym bardzo wielu dzieciom, których gościmy w Radomiu, może pogłębić wojenną traumę. Dlatego podjąłem decyzję, że pomimo polecenia wojewody, syreny w Radomiu nie zawyją

- mówi Radosław Witkowski, prezydent Radomia.

Jak podkreśla włodarz miasta, Radom pamięta o katastrofie smoleńskiej i w niedzielę odda hołd 96 osobom, które zginęły 12 lat temu w tragicznym wypadku lotniczym. Miejskie uroczystości odbędą się o godzinie 12. Rozpoczną się od mszy świętej w Kościele Garnizonowym w intencji ofiar katastrofy, a następnie delegacje przeniosą się pod pomnik Marii i Lecha Kaczyńskich, gdzie zostaną złożone kwiaty.