Przypomnijmy, we wtorek prezydent Radomia Radosław Witkowski odwołał z funkcji Rafała Czajkowskiego, a w wydanym oświadczeniu podał jako powód "utratę zaufania" oraz naruszenie Kodeksu Etyki Pracowników Samorządowych obowiązującego w Urzędzie Miejskim w Radomiu". Chodzi o punkt 9 kodeksu mówiący o tym, że pracownik samorządowy, „Nie krytykuje publicznie swojego urzędu, decyzji przełożonych oraz osób i instytucji realizujących politykę i zadania samorządu terytorialnego”.
CZYTAJ KONIECZNIE:
Byłemu już sekretarzowi przysługuje trzymiesięczny okres wypowiedzenia. W tym czasie został on zwolniony z obowiązku świadczenia pracy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami może więc on podjąć następną pracę. Sekretarz miasta zapowiada jednak, że wystąpi do Sądu Pracy przeciwko swojemu byłemu już pracodawcy.
- Każdy powinien umieć odnieść się do całokształtu sprawy - umieć stopniować winę, karę. W moim przypadku zabrakło spojrzenia na całokształt. Musimy umieć też wyjaśnić sobie pewne sprawy. Nigdy nie krytykowałem urzędu, krytykowałem formę prowadzonego postępowania, krytykowałem dokument, a to jest zupełnie co innego. Sam jestem zaskoczony, że dożyliśmy takich czasów, iż mówienie prawdy może być uznane za krytykę i powód wypowiedzenia umowy o pracę - powiedział w rozmowie z nami Rafał Czajkowski.
Zapowiedział złożenie odwołania w sprawie swojego zwolnienia do Sądu Pracy. Dodał, że wcześniej prezydent Witkowski nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń co do treści, czy formy wypowiedzi publicznych sekretarza miasta. - Całkiem niedawno dostałem nawet nagrodę - powiedział Rafał Czajkowski.
O możliwości odwołania Rafała Czajkowskiego mówiło się od miesiąca, od czasu, kiedy to sekretarz miasta wziął w obronę komendanta Straży Miejskiej Pawła Góraka. Zgodnie ze strukturą organizacyjną Urzędu Miasta to sekretarz miasta odpowiada za sprawy związane z funkcjonowaniem Straży Miejskiej. Sprawa dotyczyła zajść na radomskim deptaku 24 czerwca, kiedy to doszło do przepychanek pomiędzy członkami Komitetu Obrony Demokracji i narodowcami. Patrol straży miejskiej zamiast podjąć natychmiastową interwencję, odjechał. Strażnicy wyjaśniali, że uczynili tak, aby zajechać drogę oddalającym się agresorom. Z pracy zwolniono jednego strażnika, innemu udzielono nagany. Po kilku tygodniach prezydent miasta odwołał z funkcji komendanta Straży Miejskiej Pawła Góraka. Oficjalnym powodem była "utrata zaufania". Dla prezydenta Witkowskiego niezadowalający był raport Pawła Góraka w kwestii zajść 24 czerwca. Rafał Czajkowski w publicznych wypowiedziach wziął w obronę komendanta Straży Miejskiej.
CZYTAJ TEŻ:
- Za bezpieczeństwo odpowiada policja. Jednak strażnik, który był na miejscu zachował się w sposób niedopuszczalny. Ktoś kto jest w mundurze nie może uciekać - podtrzymuje swoje ówczesne stanowisko Rafał Czajkowski. Rafał Czajkowski i Paweł Górak to osoby, które zachowały swoje funkcje, po zmianie władzy po ostatnich wyborach samorządowych. Obaj zostali mianowani na swoje stanowiska przez poprzedniego prezydenta miasta Andrzeja Kosztowniaka.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?