Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radomski Szpital Specjalistyczny wypłaca ustawowe podwyżki dla pracowników i będzie miał gigantyczną dziurę w kasie

Izabela Kozakiewicz
Izabela Kozakiewicz
Radomski Szpital Specjalistyczny już wypałaca podwyżki dla swoich pracowników, od salowej po lekarza.
Radomski Szpital Specjalistyczny już wypałaca podwyżki dla swoich pracowników, od salowej po lekarza. Archiwum Echa Dnia
Pracownicy Radomskiego Szpitala Specjalistycznego będą mieli wyższe pensje już za sierpień. Dostali już też wyrównanie za lipiec. Miesięcznie wzrost wynagrodzeń oznacza dodatkowo 2,6 milina złotych, które trzeba znaleźć w kasie lecznicy. Już wiadomo, że w skali miesiąca zabraknie około 1,4 miliona złotych. - Ta ustawa to sznur na szyję dla szpitali - nie ukrywa Jerzy zawodnik, wiceprezydent Radomia.

Radomski Szpital Specjalistyczny wypłaca ustawowe podwyżki dla pracowników i będzie miał gigantyczną dziurę w kasie

1 lipca weszła w życie ustawa o nowych wynagrodzeniach w służbie zdrowia. Podwyżki wynoszą od 17 do 41 procent. Najniższe wynagrodzenie będzie wynosić 3 680,64 złotych brutto, najwyższe 8210,67 złotych brutto, zależnie od grupy zaszeregowania. Mowa o wynagrodzeniu zasadniczym.

Powszechnie mówi się w świetle tych przepisów o podwyżkach dla pielęgniarek, ale dotyczą one wszystkich pracowników służby zdrowia, od salowej po lekarza. W Radomskim Szpitalu Specjalistycznym już je naliczono. 20 sierpnia wypłacone zostały wyrównania za lipiec.

- Sytuacja jest bardzo trudna, to są bardzo duże pieniądze, ale mamy ustawę sejmową i nie mamy wyjścia, podwyżki trzeba wypłacić - mówi Jerzy zawodnik, wiceprezydent Radomia odpowiedzialny za służbę zdrowia w mieście. - Jest tam mnóstwo zapisów. Wiem, że w wielu miejscach są różne podejścia, ale my wypłacamy podwyżki wszystkim.

W radomskim szpitalu mają już propozycję nowego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, wynika z niej, że będzie pewna podwyżka, ale ona w żadnej mierze nie pokryje kosztów, jakie lecznica musi ponieść, aby wywiązać się z zapisów ustawy o zwiększeniu wynagrodzenia. Na podwyżkę szpital potrzebuje miesięcznie aż 2,6 miliona złotych. I już wiadomo, że zabraknie około 1,4 miliona złotych. W takiej samej sytuacji są wszystkie szpitale, które i tak są w delikatnie mówiąc nie najlepszej kondycji finansowej. Skąd wziąć te pieniądze? Czy to oznacza zadłużanie się placówek?

- Nie wiem, mam nadzieje, że skoro parlament zdecydował o przyznaniu podwyżek to Narodowy Fundusz Zdrowia znajdzie też na nie pieniądze. Trzeba powiedzieć wprost, ta ustawa to sznur na szyję dla szpitali. Kilka dni temu byłem w Warszawie na konferencji poświęconej tej ustawie. Było tam 400 osób z całej Polski, przedstawicieli szpitali i samorządów, nie słyszałem dobrego słowa o tych zapisach - mówi Jerzy Zawodnik.

Ustawa budzi spore kontrowersje w środowiskach medycznych i obawy o konflikty wśród załóg szpitali, które mogą przełożyć się na jakość leczenia. Przykładowo, pielęgniarka lub położna z tytułem magistra i specjalizacją, po uwzględnieniu wszystkich dodatków, będzie zarabiać więcej niż lekarz bez specjalizacji, który kieruje procesem leczenia. Na początku lipca Prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie wyliczyło nawet, że w pewnych przypadkach taka pielęgniarka może brać większą pensję od lekarza specjalisty 2 stopnia. Z naszych informacji wynika, że są sytuacje, kiedy pensja pielęgniarki z wyższym wykształceniem i specjalizację będzie zarabiała więcej niż na przykład prezydent Radomia. Podwyżki dostały też salowe, bywa, że pensja przedstawicielki tego zawodu z wykształceniem zawodowym będzie wyższa niż ta, którą dostaje pracownik Urzędu Miejskiego.

Podwyżki mają też dostać pracownicy radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, także podległego pod Urząd Miejski w Radomiu. Tam jeszcze ich nie wypłacono.

- Dyrektor nie dostał jeszcze propozycji nowego kontraktu z Narodowego Funduszu Zdrowia. Ale z tego co już udało się wyliczyć na podwyżki potrzeba około 250 tysięcy złotych, to jest mniejsza placówka niż radomski szpital, pieniądze też są więc mniejsze, ale też ich zabraknie - wyjaśnia Jerzy Zawodnik.

Sytuacja w szpitalu i pogotowiu ma być jednym z tematów sesji Rady Miejskiej w Radomiu, która odbędzie się w poniedziałek 29 sierpnia.

- Przygotujemy informacje dla radnych, żeby mieli świadomość w jakiej sytuacji jest szpital po wprowadzeniu w życie zapisów tej ustawy - informuje Jerzy Zawodnik.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto