Miejsce na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym szczególnym. Gdy już wejdzie się do dwóch osobnych pokoi, w których toczą się gry, uwagę przyciągają przedmioty, pełniące rolę tajemniczych wskazówek prowadzących do rozwiązania zagadki. Zabawa polega na tym, aby w trakcie 45 minut rozwikłać ciąg łamigłówek, połączonych ściśle ze scenariuszem gry i odnaleźć ukryty klucz do zamkniętych drzwi.
- Pewnego razu dostałem wejściówkę do takiego miejsca w Łodzi i bardzo spodobała mi się zabawa, bo jestem miłośnikiem gier logicznych. Chciałem polecić znajomym podobną atrakcję w Radomiu, ale nie znalazłem lokalu, który oferowałby ten oto rodzaj rozrywki. Stwierdziłem, że widocznie jest to sygnał do tego, aby zacząć w tym mieście podobną działalność - opowiada Krzysztof Maj, właściciel Tkalni Zagadek.
Lokal odwiedzają ludzie w różnym wieku. W przypadku tej formy zabawy, która pojawiła się w naszym kraju całkiem niedawno, lata nie odgrywają większego znaczenia.
- Czasami starsi ludzie rozwiązują zagadki zdecydowanie szybciej niż młodzież - mówi Krzysztof Maj.
Polacy badają kosmos
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?