Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afera w Radomiu. Mieszkanie Plus dobija budżety najemców, a usterki spędzają sen z powiek. Mieszkańcy szukają pomocy

Izabela Kozakiewicz
Izabela Kozakiewicz
O swoich problemach z Mieszkaniem Plus mieszkańcy bloków przy ulicy Tytoniowej opowiadali podczas spotkania z posłami Koalicji Obywatelskiej.
O swoich problemach z Mieszkaniem Plus mieszkańcy bloków przy ulicy Tytoniowej opowiadali podczas spotkania z posłami Koalicji Obywatelskiej. Izabela Kozakiewicz
Nawet kilkuset złotowe podwyżki za najem mieszkań przy ulicy Tytoniowej wprawiły w osłupienie najemców. Jak mówią przestaje ich być stać na mieszkania, które z założenia miały być tańsze niż na wolnym rynku. Olbrzymie obawy budzi też brak jasnych zasad dochodzenia do własności lokali, którą zapowiadano w rządowym programie Mieszkanie Plus. Do tego dochodzą kłopoty z usterkami i niedoróbkami w nowych przecież blokach.

Mieszkanie Plus coraz droższe. Lokatorzy narzekają też na usterki

Mieszkanie Plus to z założenia program dla osób, których nie stać na kredyt i zakup własnego "M". W Radomiu, w ramach tego rządowego programu zostały wybudowane dwa bloki przy ulicy Tytoniowej, są tam w sumie 124 mieszkania od kawalerek do lokali o powierzchni powyżej 70 metrów kwadratowych. Budowa zakończyła się wiosną ubiegłego roku, w maju podpisano pierwsze umowy z najemcami i przekazano im klucze do nowych mieszkań. Od początku czynsze nie były tam najniższe, trzeba było płacić około 25 złotych z metr kwadratowy. Kłopoty najemców z opłatami zaczęły się w styczniu tego roku, kiedy dostali decyzje o podwyżkach czynszów. To tak zwana waloryzacja o poziom inflacji. W tym roku to 14,4 procent. Niektórzy muszą płacić o kilkaset złotych więcej.

Jak wyliczają mieszkańcy taniej byłoby wynająć mieszkanie na wolnym rynku. - Przestaje nas być stać na te mieszkania - mówi najemcy z ulicy Tytoniowej.

Zobacz więcej:

I dla przykładu podają stawki. Przy podpisywaniu umowy za mieszkanie o powierzchni 49 metrów opłata wynosiła 1640 z dopłatą z programu, która wynosi 360 złotych. Po podwyżce za to samo mieszkanie trzeba zapłacić już 2,2 tysiąca złotych. Mieszkanie o powierzchni 74 metrów miało naliczony czynsz wysokości 2 823 złotych, po waloryzacji od stycznia czynsz to już 3220 złotych.

Jak mówią jedna osoba już zrezygnowała z mieszkania. Nie wiadomo jednak z jakiego powodu i czy rozwiązała umowę z PFR Nieruchomości. To wcale nie jest bowiem takie proste, może wiązać się między innymi z utratą wpłaconej już kaucji.

Mieszkanie Plus - parlamentarzyści z poselską kontrolą w PFR Nieruchomości

W poniedziałek, 20 lutego z najemcami mieszkań przy ulicy Tytoniowej spotkali się posłowie Koalicji Obywatelskiej, Konrad Frysztak z Radomia oraz Michał Krawczyk z Lublina i Aleksander Miszalski z Krakowa. Parlamentarzyści połączyli siły, bo w podobnej sytuacji są lokatorzy bloków Mieszkania Plus w całej Polsce. Jak mówili byli już na kontroli poselskiej w spółce PFR Nieruchomości, która była inwestorem i zarządza rządowym programem.

- Chcemy się przyjrzeć spółkom MDR, które zostały powołane oddzielnie do każdej budowy Mieszkania Plus. Kolejne spółki to etaty, zarządy, rady nadzorcze, to oznacza pensje, które płacą najemcy mieszkań. Będziemy pytać i wywierać presję, żeby pomóc lokatorom. Zostawiliśmy w PFR Nieruchomości listę pytań, czekamy na odpowiedź. A z mieszkańcami rozmawiamy, żeby poznać ich problemy. Chcemy wiedzieć, co robić dalej, żeby im pomóc. Ci ludzie czują się oszukani, bo zapewniano ich, że będą to tanie mieszkania, a ich przestaje być stać na najem - mówił Konrad Frysztak.

Zobacz więcej:

Mieszkanie Plus w Radomiu ma wiele minusów

Najemcy z ulicy Tytoniowej wymieniają całą listę usterek, które z czasem odkrywają w swoich mieszkaniach. Wśród nich nieszczelne i pękające okna, pękające ściany, grzyb i wilgoć. Jak przekonują w blokach źle jest wykonana wentylacja, w niektórych mieszkaniach właśnie do niej podłączone są na przykład kuchenne wyciągi, w innych pionach ma nie być nawiewu powietrza. W blokach mają się psuć windy.

Mieszkańcy mają kłopoty z porozumieniem się ze spółką PFR Nieruchomości zarządzającą mieszkaniami. Jedna z lokatorek bloku przy ulicy Tytoniowej opowiada na przykład, że dostała informację o tym, że musi dopłacić pieniądze do kaucji, która tak jak czynsz podlega waloryzacji. W PFR Nieruchomości usłyszała, że musi sama obliczyć ile pieniędzy ma przelać, dostała tylko wzór do tych obliczeń.

Mieszkanie Plus - waloryzacja opłat zgodna z umową

Jak już pisaliśmy, PFR Nieruchomości odpowiada, że już na etapie ogłaszaniu naboru podawana była informacja o wysokości opłat za metr kwadratowy. Podwyżka czynszów nie jest niespodzianką dla najemców. Informację o corocznej tak zwanej waloryzacji opłat o wskaźnik inflacji jest zapisana w umowach, które podpisywali.

- Zasady rozliczeń za zużycie mediów również reguluje umowa najmu, w której najemca wyraża zgodę, by nadpłaty zostały zaliczone na poczet rozliczenia przyszłych okresów - przypomina Ewa Syta, dyrektor Biura Prasowego PFR Nieruchomości.

"Średnia stawka czynszu najmu w Radomiu po waloryzacji wynosi 27,90 zł/mkw. Oznacza to, że po waloryzacji czynsz najmu za 50 mkw. wynosi niespełna 1400 zł. Jest to różnica około 175 złotych względem 2022 roku. Analiza ofert występujących na radomskim rynku pokazuje, że średni czynsz na prywatnym rynku najmu wynosi około 45 zł/mkw. Oznacza to, że oferowana przez nas stawka jest blisko 40 % niższa." - czytamy w informacji z biura prasowego PFR Nieruchomości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto