Jak będzie wyglądał nowy Rynek w Radomiu? [zdjęcia]

Rynek ma być miejscem, na którym będzie można organizować wydarzenia plenerowe. Jednocześnie ma wyeksponować historyczne walory Miasta Kazimierzowskiego. Na razie miasto koncentruje się na przygotowaniach projektów, na prace będzie potrzeba od 40 do 50 milionów. Te władze mają nadzieję zdobyć z programów unijnych.

Koncepcję, o której mowa przygotowała warszawska firma WXCA, zwycięzca konkursu organizowanego przez Urząd Miejski. Konkursową pracę architekci musieli jednak poprawić.

I tak, nie będzie proponowane przez nich szklanego pawilonu nad ruinami średniowiecznego ratusza w Rynku. Będą one pokazane, ale przykryje je tylko szklana tafla. Będzie ona położona poniżej płyty, ale będzie można do niej zejść po szerokich stopniach.

Jednocześnie powstanie zejście do części podziemnej. Będzie ono miało postać rampy stanowiącej zewnętrzną galerię wokół fundamentów dawnego ratusza. Podziemną alejką będzie można dojść, aż do kamienicy Deskurów.

Płyta Rynku zostanie pokryta kamienną nawierzchnią. Projektanci zmienili też wjazd do garażu podziemnego. Pierwotnie miał on być zlokalizowany już w rynku, ale to zabrałoby przestrzeń. Teraz na podziemny parking będzie się wjeżdżać już od ulicy Wolność.

- Przede wszystkim ta koncepcja eksponuje estetyczne i historyczne wartość tej części miasta i wprowadza niezbędną infrastrukturę, która sprawi, ze będzie żyło i będzie stanowiło serce Radomia - przekonuje prezydent Radomia Radosław Witkowski.

Jednym z elementów, które mają przyciągnąć gości do rynku ma być przebudowana kamienica Deskurów. Ma tam być muzeum.

Teraz architekci mają cztery miesiące na to, aby na podstawie koncepcji opracować projekt budowlany.

- Będzie on gotowy we wrześniu, w tym czasie będziemy mieć też pozwolenie na budowę. Te dokumentu pozwolą nam na startowanie w konkursach o unijne pieniądze - przekonuje wiceprezydent Radomia Konrad Frysztak.

Miasto na rozpoczęcie prac ma być gotowe w 2017 roku. Ruszą one, jeśli uda się zdobyć dotację.