MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

"Kękę", artysta z Radomia udowodnił, jak podnosić się po upadku, jego życie może inspirować

Antoni Sokołowski
Antoni Sokołowski
Kękę dziewięć lat temu stracił pracę, dziś jest gwiazdą.
Kękę dziewięć lat temu stracił pracę, dziś jest gwiazdą. Kękę/Facebook
Równo dziewięć lat temu Piotr Siara, pracujący do tej pory jako listonosz w Radomiu, stracił pracę. W mieście, gdzie szalało bezrobocie, szansa na kolejne zatrudnienie była znikoma. Dziś Piotr Siara, znany szerzej jako „Kękę”, jest gwiazdą rapu w Polsce i jeden z nielicznych artystów, który inspiruje innych, by wierzyć w siebie i iść swoją drogą.

Kękę udowodnił, jak podnosić się po upadku

Historia artysty najdobitniej pokazuje,że nie warto się poddawać, nawet w najtrudniejszych momentach życia. Piotr Siara, po latach przypomina na Facebooku swój wpis dokonany 30 stycznia 2013 roku: „Dziś dowiedziałem się, że od piątku będę bez pracy. I się pogubiłem”. Po 9 latach wciąż ten wpis ma znaczenie, bo od tamtej chwili diametralnie zmieniła się droga życiowa radomianina. Na początku 2013 roku Piotr Siara jeszcze pracował na poczcie. Przyznawał, że wcześniej miał dwie umowy na czas określony. Myślał, że zatrudnią go na stałe, jako listonosza. Przeliczył się i dostał wypowiedzenie.

- To co wydawało mi się końcem świata, stało się jego początkiem - artysta napisał kilka lat temu na Instagramie.

Po utracie zatrudnienia zaczął poważnie myśleć o rapowaniu i występach.

- Coś się kończy, coś zaczyna. Nigdy nie wiesz czy to co teraz męczy, nie jest początkiem czegoś lepszego - przyznaje po latach „Kękę”.

Trzeba dodać, że raper swoją karierę rozpoczął jeszcze w radomskim podziemiu w 2001 roku. Po utracie pracy jako listonosza „Kękę” swoje pierwsze oficjalne płyty wydawał w wytwórni Prosto. Już w 2013 roku wydał album „Takie rzeczy”, a ten sprzedał się w nakładzie 55 tysięcy. Dwa lata później ukazała się płyta „Nowe rzeczy”. Album odniósł jeszcze większy sukces i pokrył się potrójną platyną. Po tych dwóch płytach drogi radomianina i wytwórni się rozeszły. Od tamtej pory KęKę wydał trzy krążki „Trzecie rzeczy” (potrójna platyna) „To Tu” (potrójna platyna) i Mr. KęKę. Kolejna płyta „Siara” pojawiła się w ubiegłym roku i od razu biła wszelkie rekordy popularności.

- Myślę, że mogę być dumny z tego co przy Waszej pomocy udało mi się osiągnąć - dziękował raper swoim fanom.

Jego wciąż mają wiele wyświetleń na youtubie.

- Kęki byłeś zwykłym gościem ze zwykłego domu, jak to w Polsce nie ma lekko. Tyrałeś jako listowy i uporałeś się z problemem z którym mało kto sobie poradzi. A potem osiągnąłeś sukces zamiast zamulić na detoksie. Za to Cię okropnie szanuje gościu. A po drugie twoje nuty mają przekaz, coś czego teraz trudno znaleźć - dziękuje raperowi jeden z jego fanów.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto