Mały Mateuszek Kołodziejczyk urodził się po dwugodzinnym porodzie dokładnie o godzinie 1:40 w noworoczną noc. Mama Elżbieta rodziła synka naturalnie. - Wszystko przebiegło beż żadnych komplikacji dzięki fachowej i dobrej opiece sióstr w szpitalu - mówi. - Bardzo cieszę się, że jesteśmy już razem i teraz tylko czekamy, aż będziemy mogli wyjść ze szpitala - dodaje.
Mateusz waży cztery kilogramy i dostał dziesięć punktów w Skali Apgar. Termin porodu wyznaczony był na kilka dni później, jednak pierwsze skurcze mama poczuła jeszcze przed północą. - Synek miał urodzić się 7 stycznia, ale zdecydował się przyjść na świat troszeczkę wcześniej. Bardzo chciałam urodzić synka już w nowym roku i na szczęście się udało - mówi szczęśliwa mama.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Elżbieta i Paweł Kołodziejczykowie są szczęśliwym małżeństwem od dziesięciu lat. Oprócz Mateuszka mają jeszcze trójkę dzieci: ośmioletniego Dawida, sześcioletnią Wiktorię i dwuletniego Dominika. Nie jest to też pierwsza wyjątkowa data urodzenia ich dziecka. - Dominik też przyszedł na świat w szczególny dzień, bo 11 listopada - zauważa mama.
Rodzice bardzo zachwalają personel szpitala, który zajął się nimi w bardzo fachowy sposób. - Naprawdę wielkie słowa uznania w stronę pań położnych. Wywiązały się ze swojej pracy wzorowo i jednocześnie były dla nas bardzo miłe przed i po porodzie - mówi Paweł Kołodziejczyk. - Polecamy wszystkim mamom rodzenie w tutejszym szpitalu - dodaje mama.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?