Robert R., były dyrektor Zakładu Usług Komunalnych w Radomiu skazany na dwa lata więzienia. Wyrok nie jest prawomocny

W uzasadnieniu wyroku znalazło się stwierdzenie, że „we wrześniu 2017 roku w związku z pełnieniem funkcji dyrektora ZUK zażądał a następnie przyjął od Piotra J. korzyść majątkową w postaci telefonu komórkowego Samsung Galaxy o wartości nie mniejszej niż 2500 złotych zamian za zatrudnienie jego żony Magdaleny J. w Zakładzie Usług Komunalnych w ramach umowy o zastępstwo na czas nieobecności pracownika”. Poza tym w okresie od października 2018 roku do listopada 2018 roku zażądał i przyjął korzyść majątkową w postaci telefonu komórkowego apple iphone wartości 5 479 złotych w zamian za rozstrzygnięcie konkursu na stanowisku inspektora danych osobowych w ZUK na rzecz Magdaleny J.

Zobacz więcej:

Z kolei w maju 2019 r. zażądał, a następnie przyjął od Piotra J. korzyść majątkową w postaci telefonu Samsung Galaxy o wartości 3 tys.600 zł w zamian za zatrudnienie od 1 czerwca 2019 r. Magdaleny J. na postawie umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku inspektora ochrony danych osobowych w ZUK. Ponownie w marcu 2020 r. Robert R. zażądał, a potem przyjął od Piotra J. korzyść majątkową w postaci kosztów naprawy telefonu Samsung Galaxy o wartości 1 tys.892 zł w zamian za zatrudnienie żony Magdaleny J. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku inspektora ochrony danych osobowych, przyznawanie jej nagród pracowniczych oraz sukcesywne podwyższanie wynagrodzenia.

W styczniu 2021 roku Robert R. zażądał – jak wynika z orzeczenia sądu - co najmniej dwóch telefonów komórkowych marki iPhone wartych nie mniej niż 5 tysięcy 390 złotych każdy w zamian za podwyższenie wynagrodzenia żony Piotra J. o 350 złotych. Kolejny telefon (warty ponad 5 tysięcy złotych) były dyrektor ZUK otrzymał jako łapówkę w marcu 2021 roku w zamian za zatrudnienie Magdaleny J. na dotychczasowym stanowisku. Robert R. nie przyznał się do winy. Podczas ogłaszania wyroku nie był obecny w sądzie. Wyrok nie jest prawomocny. Obrona Roberta R. zapowiedziała apelację.