Tatar z surowym żółtkiem był źródłem zatrucia wielu osób, które uczestniczyły w jednej z radomskich restauracji w chrzcinach - ustaliła ponad wszelką wątpliwość radomska stacja sanitarno - epidemiologiczna w Radomiu. Od początku tego roku w Radomiu i powiecie radomskim zanotowano aż 58 przypadków zatruć salmonellozą. W 97 procentach przypadków osoby zakażone salmonellą trzeba było hospitalizować.
Pechowe chrzciny
Zatrucie salmonellą, której bakterie namnażały się w tatarze i w surowym jajku z żółtkiem miało miejsce 26 lipca.
Ofiarami groźnej bakterii byli uczestnicy przyjęcia w restauracji, której nazwy radomski Sanepid nie chce zdradzić. Hospitalizowano 7 osób, 5 z nich było zaopatrzonych w ramach szpitalnego oddziału ratunkowego. Dwie pozostałe osoby przebywały na oddziale szpitalnym, obecnie są już w domu. Do tego 9 osób w Szydłowcu i jeszcze 5 w Radomiu miały objawy chorobowe, ale na tyle mało nasilone, że tymi osobami zajęli się lekarze z podstawowej opieki medycznej. - Wszystkie osoby objęte są wciąż nadzorem epidemiologicznym. Będą one poddawane badaniem aż do uzyskania pewności, że nie są one nosicielami pałeczek salmonelli - mówi Małgorzata Gregorczyk z Sanepidu.
Nie ustalili sprawcy
Kolejne duże zatrucie w Radomiu miało miejsce 31 lipca. Tym razem dotyczyło ono domu weselnego i wesela, na którym bawiło się 114 osób. 13 osób trafiło do szpitala w Radomiu, 2 do szpitala w Mielcu i jedna we Wrocławiu. Poza tym u 19 kolejnych osób wystąpiły objawy choroby, mniej nasilone, nie wymagające leczenia szpitalnego. Również w przypadku tych osób doszło do zatrucia salmonellą. W tym przypadku radomski Sanepid nie ustalił jeszcze, gdzie było źródło zatrucia, choć wiadomo, że w domu weselnym też podawano tatara. Wśród tegorocznych 58 przypadków zatruć salmonellozą, 37 miało miejsce w samym Radomiu i 21 w powiecie radomskim.
Zobacz także: Zatrucie w kieleckim przedszkolu
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?