Śmieci przy ulicy Limanowskiego w Radomiu. Właściciel unika sprzątania i kar
Chodzi o działkę przy ulicy Limanowskiego, vis a vis budynku dawnej Mewy między ulicami Dębową a Lustrzaną. To parcela między dwiema kamienicami tuż przy ulicy. Od lat jest tam bałagan, leżą śmiecie, rosną chaszcze.
- Tam jest po prostu syf. Okropnie to wygląda, przy samej ulicy, a na przeciwko jest przedszkole. To wstyd - alarmowali nasi czytelnicy.
Sprawdziliśmy, rzeczywiście parcela wygląda fatalnie, a bałagan jest coraz większy. Sprawę zna doskonale radomska Straż Miejska i to od kilkunastu lat! Wiadomo, kto jest jej właścicielem i przez wszystkie kolejne lata strażnicy podejmują próby nakłonienia go do uporządkowania terenu i ukarania za brak dbałości o nieruchomość. Problem w tym, że mężczyzna wykorzystując zapisy prawa skutecznie unika poniesienia konsekwencji i posprzątania.
- Ten mężczyzna na przykład, kiedy kończymy postępowanie przepisuje działkę na inne osoby i robił to już wielokrotnie. W takiej sytuacji musimy zaczynać procedurę od nowa. Zmienia miejsce zamieszkania, adres zameldowania. Znaleźliśmy go w Radomiu, później mieszkał w jednej z podradomskich gmin. Teraz mamy informację, że mieszka w Warszawie. Szukaliśmy go już przez Narodowy Fundusz Zdrowia, bo zapisując się do jakiejś przychodni trzeba podać adres zamieszkania. Jego miejsce pobytu ustalała dla nas policja, sprawy były już w sądzie - mówi Grzegorz Sambor, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Radomiu.
Straż Miejska też musi działać w granicach prawa, żeby kogoś ukarać za bałagan i nakłonić do sprzątania, czy skierować sprawę do sądu trzeba wysłać mandat czy wezwanie do właściciela działki. To prywatna własność więc służby miejskie też nie mogą na nią wejść i posprzątać. To po pierwsze koszty, a po drugie ryzyko, że właściciel może na przykład stwierdzić, że coś zostało zniszczone i dochodzić swoich praw.
Przed laty sąd raz ukarał mężczyznę karą grzywny. Ale sytuacja się nie poprawiła. - Cały czas zajmujemy się tą sprawą - zapewnia Grzegorz Sambor. Jak mówi, strażnicy teraz w sumie prowadzą około 400 spraw dotyczących nieposprzątanych parceli w Radomiu. W większości przypadków mandat jest skuteczną metodą nakłonienia właścicieli do uprzątnięcia śmieci. Ale w części przypadków sprawy trafiają tez do sądu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?