Budowa ulicy Szydłowieckiej w Radomiu. Pracują brukarze, powstaje ścieżka dla rowerzystów

Przebudowywana jest cała ulica Szydłowiecka, od ulicy Starokrakowskiej do Kieleckiej. To ponad 1,5 kilometra drogi. Prace wystartowały w lutym tego roku.

W większości zakończyły się już prace przy instalacjach podziemnych. Jak informuje Miejski zarząd Dróg i Komunikacji, ekipy wykonują ostatnie prace przy kanalizacji. Na całym odcinku drogi układane są krawężniki i obrzeża oraz kostka brukowa na chodnikach.

- Budowana jest już też obiecana ścieżka rowerowa wzdłuż ulicy Szydłowieckiej - mówi Dawid Puton, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

Pomiędzy ulicami Nadrzeczną, a Czajkowskiego powstały dwie zatoki przystankowe. Przebudowa ulicy Szydłowieckiej da bowiem możliwość skierowanie tam autobusu komunikacji miejskiej. Od dawna wnioskowali o to okoliczni mieszkańcy. Do tej pory nie było jednak technicznych możliwości. Jest też zatoczka parkingowa przy bramie wjazdowej do Muzeum Wsi Radomskiej.

Zadaniem wykonawcy będzie także między innymi sfrezowanie starej i ułożenie nowej nawierzchni. Na ulicy Szydłowieckiej będzie też nowe oświetlenie. na ulicy Szydłowieckiej wybudowana została kanalizacja deszczowa. Wykonawca zajął się także przebudową sieci gazowej.

Strabag, który jest wykonawcą prac czas na zakończenie całego zadania ma do końca czerwca 2021 roku.

Przebudowa ulicy Szydłowieckiej będzie kosztowała 7,9 miliona złotych.Połowa tej kwoty pochodzi z budżetu Samorządu Województwa Mazowieckiego. Radni fundusze na ten cel przyznali na początku marca tego roku.

Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji przypomina, że ze względu na trwające roboty drogowe, na całej ulicy Szydłowieckiej obowiązuje zakaz ruchu samochodów, z wyjątkiem pojazdów budowy i warunkowego dojazdu do pobliskich posesji. Objazd w obydwu kierunkach przebiega drogą wojewódzką numer 735 (czyli dawną drogą krajową numer 7), południową obwodnicą Radomia, przez Kosów oraz ulicami Krychnowicką i Starokrakowską w Radomiu. Można także pojechać Kielecką, Maratońską i Limanowskiego.

O przebudowę ulicy Szydłowieckiej mocno zabiegali mieszkańcy. Jak wyjaśniali to bardzo ruchliwa droga, a nie było tam chodników. Najtrudniej było w czasie deszczu i zimą. Szczególnie zagrożone czuły się dzieci, które każdego dnia muszą dojść do szkoły, albo do przystanku autobusowego. Uciążliwe było też to, że przez ulicę Szydłowiecką nie mogły kursować autobusy miejskie. Do przystanku trzeba było dojść do ulicy Starokrakowskiej, albo do Pruszakowa.